Felgi stalówki - jak pomalować?

[skiski]

Jest klin. Odpadam z dyskusji z racji dalszej jej bezcelowości.

[ovi]

Felgi stalówki - jak pomalować?

Jak przed zimą zajmujecie się swoimi stalówkami?

[KulfonP]

Nijak - jadę do wulkanizatora wyważam i zakładam.

A jak chcesz to zrobic pożądnie - to piaskowanie i malowanie proszkowe.

[rytcher]

Nijak - jadę do wulkanizatora wyważam i zakładam.

A jak chcesz to zrobic pożądnie - to piaskowanie i malowanie proszkowe.

Malowanie proszkowe i odpadnięcie farby po pierwszej zimie... Njalepszym sposobem to mokro na mokro czyli piaskowanie - epoxyd- akryl i na to albo baza akrylowa lub gotowy lakier do felg matowy lub połysk. Koszt dosyć drogi..

[ovi]

Nijak - jadę do wulkanizatora wyważam i zakładam.

A jak chcesz to zrobic pożądnie - to piaskowanie i malowanie proszkowe.

Malowanie proszkowe i odpadnięcie farby po pierwszej zimie... Njalepszym sposobem to mokro na mokro czyli piaskowanie - epoxyd- akryl i na to albo baza akrylowa lub gotowy lakier do felg matowy lub połysk. Koszt dosyć drogi..

to pewnie taniej będzie kupić nową felgę z oryginalnym lakierem.

[rytcher]

A żebyś wiedział.. Za free nikt nie będzie 2 razy masowal fale... I tracił ok tygodnia żeby to zrobić. Proszek jedynie na Alu.. Na stał nigdy... Mam 2 komplety robione proszkowo.

[Gość]

Mnie tam po malowaniu proszkowym nic sie nie dzialo, tylko rdza po jakims czasie bo po taniosci robione nie byly piaskowane tylko srutowane wiec srut wbity we wglebienia. Nie wiem jak mozna porownywac malowanie proszkowe do sprayowania. Robilem juz 3 komplety felg i zdecydowanie najtaniej tylko ze brzydko (ale od czego sa kolpaki) wyjdzie wyczyszczenie "jako tako" szczotka na wiertarke, polozenie z pedzla podkladu reaktywnego a potem farby lub pominac podklad i dac Hammerite (ew. wczesniej przed podkladem wieksze wzery brunoxem albo czyms takim) Trzyma jak cholera i rdza szybko nie wyjdzie, mozna dla poprawy wyglada przeszlifowac z zewnatrz papierem zeby wyrownac troche po pedzlu i psiknac sprayem dla "gladkiego" wygladu.
Jeszcze niedawno robilem felgi do Meganki, wyszly fajnie, ale roboty od chuu i troche, nowych napewno bym nie kupil bo ponad 200zl jedna, oplacalo by sie ewentualnie szukac na sztuki, jak ktos sprzedaje z zapasu.

[2.0-16v Michał]

Kolega rytcher, dobrze prawi. Choć jak malarnia proszkowa podejdzie fachowo do tematu to nie ma bata i nic nie odejdzie. Z doświadczenia jednak wiem ze im się nie chce :?

[Gość]

ja zrobilem felgi u gosci ktorzy zajmuja sie konstrukcjami stalowymi za smieszne pieniadze i ani mi ani 2 znajomym z felg nic nie odchodzilo.

[rytcher]

Tutaj chodzi o to ze proszkowo nie dają żadnego podkładu itd. Tylko walą proszek i piec. A podkładu tako jako nie ma w proszku. A zwykły nie wytrzymuje temperatury. Sprawdziliśmy różnymi sposobami. A firma zajmuje się produkcją grzejników. Srutowanie nie jest takie super jak myślicie.. Najgorsze ci może być to na Alu.. Śrut i baranek farba. Ile razy się oszlifowalismy tego syfu.. Jak będę w domu to podeślę felgi co ostatnio robiliśmy.

[gusiak11]

Srutowanie nie jest takie super jak myślicie.. Najgorsze ci może być to na Alu.. Śrut i baranek farba

Kolega ma racje.... nawet piaskowanie na miękkim aluminium potrafi zostawić ślady.
Gość u którego robiłem 3 komplety kół trawi je w jakimś kwasie nie chciał sie przyznać ale felgi są białe, jak twierdzi takie wychodzą z fabryki a potem się je maluje. Ten gość maluje proszkiem a potem na to dwa razy bezbarwny i jak na razie po dwóch latach nie mam sie czego przyczepić, a raz sie pokusiłem o malowanie felg z jednego samochodu u lakiernika na mokro jak to ktoś pisał i efekt był taki że po jednej zimie (bo to były restaurowane felgi ze starego samochodu na wersje winter) felg nie szło domyć niczym co miałem w garażu opiłki metalu tak się wkleiły w lakier że koniec, powstały jakieś przebarwienia których nie chcaił nawet czysty blue gel usunąć. Jak to mówią chytry traci dwa razy miało być tanio wyszło jak zawsze, felgi w auto na wiosnę wycieczka do gościa ww. okazało się że nie dość że są źle pomalowane to jeszcze każda do prostowania po kolejnej zimie na tym samym samochodzie felgi są jak nowe

I jakoś się z nim zgadałem a`propost stalowych czy też robi... nie, kilka razy dał sie namówić ale efekt nie był zbyt trwały i nie chodzi tu o proszek czy nie proszek... bardzo ciężko jest doczyścić nawet piaskując felgi w miejscu zgrzewu i w tym miejscu najczęściej powracała ponownie rdza.

Kupić kapsle i dać sobie spokój z malowaniem, a jak ma być ładnie to Alu, w stalowej nawet nowej nie ma nic ładnego czarna felga, czarna opona nie wygląda to dobrze ale... rzecz gustu jak to mówią ...

[endryu]

Na stalówki pędzel i farba okrętowa


Obecnie nowe, stalowe felgi są malowane jakościowo słabiutko.
U mnie felgi 3- letnie po pierwszej zimie wraz z ori kołpakami dostały rudej na krawędziach zewnętrznych (rantach) oraz w miejscach osadzenia kołpaków (łapki zaciskowe), zdzierają lakier z felg jak stalowe pazury .
Miejsca korozji przesmarowane pędzlem, Brunoxem Epoxy i tak zostawiam na zimę, bez kołpaków. Po zimie zobaczymy :?: Będzie "ruda" to pójdzie okrętówka

[Gość]

Srutowanie nie jest takie super jak myślicie..

wrecz gowniane i to mialem namysli piszac ze mimo to proszek nie odpryskiwal i nie wychodzila nigdzie rdza jedynie tam gdzie wyjsc musiala, na wspomnianych zgrzewach, nawet ciagle sciaganie i zakladanie kolpakow nie uszkodzilo specjalnie farby.

[rytcher]

Czarny to mercedes perła a srebrny toyota. Dwa tygodnie roboty..

[andrzej1962]

rytcher, a czy my tutaj przypadkiem nie zastanawiamy się nad stalówkami?
Tak od siebie dodam, że przed obecnym sezonem zimowym swoje stalówki czyściłem "tradycyjnie" czyli szczotka na wiertarce, fosol, szczotka i farba z "casto" (spray)która miała być z podkładem. I co ? ano i dupa. Zanim założyłem koła na zimę (dwa dni temu) pomimo, że były w suchej piwnicy juz ponownie pojawiła się ruda w niektórych miejscach. Robota poszła na marne. Po zimie będzie poprawka ale z modyfikacją, czyli podkład i więcej niż dwie warstwy farby i może nie w sprayu.

[4tech]

Ja swoje wypiaskowałem i proszkiem potraktowałem już 3 sezony temu i dalej golą jak trzeba
Owszem tu i ówdzie ruda się dostawia do stali, ale tak było, jest i będzie niestety :twisted:

Albo tanio, albo dobrze :wink:

[zsolpyw]

Golas27, dobrze zaprawił!

Ja robilem 2 sezony temu - wyczyszczenie szczota na wiertarce, gdzie nie doszlo to papierami. generalnie dosc na odpieprz.
Cortatnin F na dobe, podklad reaktywny ze spraya, podklad akrylowy, lakier czarny.

Nic nie wychodzi, jedynie miejsca gdzie wbijano ciezarki zdzewieja.

Teraz robilbym tak - Fosol, Cortatnin F, reaktywny, akrylowy czarny.

[misza_zabrze]

a ja sie nie piep.... druciakiem do metalu+wiertarka i 4 warstwy Hammeride w spray-u (czarny polysk) Efekt bardzo pozytywny. Szczegolnie ze 2 lata temu malowalem (prawie) aluski do drugiego auta i pieprzylem sie z podkladem, baza i lakierem. Wystarczylo na rok. Pelno odpryskow od kamieni itp.

[rytcher]

Znam taki fajny patent na lakier bezbarwny że nawet ciezko piaskarka domową go ruszyć:P

[zsolpyw]

rytcher, nie badz tajemniczy, pochwal sie

[misza_zabrze]

rytcher, haha no wlasnie

[andrzej1962]

Znam taki fajny patent na lakier bezbarwny że nawet ciezko piaskarka domową go ruszyć:P

Widać taki patent, że nie ma patentu. :szeroki_usmiech

[rytcher]

pomyślcie co zrobić. Co dodać do lakieru Dlaczego podwozie robi sie konserwacją a nie np jakimś lakierem twardym? Co sie stanie jak udeży kamień w twardy lakier? A co sie stanie jak udeży w coś co sie podda?

[4tech]

Jakaś żywica :?: Coś plastycznego :?:
:diabelski_usmiech

[rytcher]

Otóż to.. Coś plastycznego.. A jak się robi żeby lakier był plastyczny? Co się do niego dodaje?